Droga z Augustowa do granicy przecina Puszczę Augustowską. Z racji późnej godziny prawie nie mijaliśmy innych samochodów na tym odcinku. Niezłe wrażenie kilkukrotnie robiła rogata zwierzyna sygnalizująca ślepiami swoją przydrożną obeność. Raz jedno stado z dumnym jeleniem, który wychodował już potężne poroże, stało na asfalcie i tylko się przyglądało. Kojarzę taką scenę z któregoś horroru, jednak nie pamiętam tytułu.. Cisza, noc, ciemny las i banda rogatych patrząca na nasz przejazd niewzruszenie..gary muvaut!