Opis wkrotce... bardzo drogi jest tutaj internet [ponad 200 rupii/h --> wczesniej placilismy 50-60 rupii]. Opis uzupelnie sobie na lapciaku Karoliny i potem wkleje na blog [kiedy tylko moge, to tak robie - najwygodniej i najtaniej].
no to nadrabiam zaległości..:
Rankiem opuscilismy TISSĘ, aby drogą A2 przejechać wzdłuż południowego wybrzeża wyspy do miasta GALLE. Na wielu odcinkach trasa przebiega przy samym brzegu morza, co po raz pierwszy na Sri Lance dało mi możliwość podziwiania nadmorskich, a raczej NADOCEANICZNYCH, widoków. Blisko cztery godziny przewieszenia przez autobusowe okno i oglądanie świata w pozycji „zimny łokieć” zaowocowało solidnym opalaniem lewej ręki.
Otoczony murami fort wypełniony jest około 400-stoma domami, meczetami, świątyniami, kościołami, budynkami rządowymi i prywatnymi domami. Co mnie bardzo miło zaskoczyło, to że życie w forcie jest niesamowicie ciche i spokojne – szczególnie w porównaniu do „nowego miasta” położonego na północ od murów i głownej bramy.
Kilkunastominutowe oblężenie obiektu wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zakończyło się zdobyciem pokoju w klimatycznym i przyjaźnie władanym hoteliku. Po zrzuceniu balastu ruszyliśmy z dziewczynami na przegląd zdobytych włości [spacer po forcie i reszcie miasteczka :].
Plan jest taki…
Rodzinka S. dobija dziś do miejscowości KALUTARA, na zachodnim wybrzeżu (mniej wiecej w połowie drogi między KOLOMBO a GALLE) i rozpoczyna drugi etap wczasów na Sri Lance, czyli pobyt w jednym hotelu. Dziewczyny dołączają dziś do Państwa S. i otrzymują misję znalezienia dla nas lokum w pobliżu hotelu rodziców Karoliny. My dziś nocujemy w forcie i czekamy na wiadomości z północy. (Według przewodnika LONELY PLANET okolica KALUTARY, to rejon hoteli i resortów o znacznie wyższym standardzie, niż nasz portfel akceptuje. Nie chcąc ryzykować kłopotów ze znalezieniem dogodnej i taniej miejscówki, prosimy dziewczyny o rekonesans i jeśli wiadomości będą dla nas pozytywne, jutro jedziemy do Kalutary.)
Laski sobie pojechały, a my resztę dnia poświęciliśmy na głebszą eksplorację fortu, jedzenie i grudniową kąpiel w oceanie :]
Bus Tissa-Galle: 210/os. (4h)
Hotel Weltevreden: 800/pok. z łaz.
Obiad przyrządzony dla nas w hotelu (fried noodles): 500/2os